BlackBerry nie wypuści już żadnego własnego telefonu. Skupi się na software
Coś się kończy, coś się zaczyna. BlackBerry, znane niegdyś jako Research in Motion (RIM), wycofuje się z rynku sprzętowego. Firma skupi się na oprogramowaniu.
Coś się kończy, coś się zaczyna. BlackBerry, znane niegdyś jako Research in Motion (RIM), wycofuje się z rynku sprzętowego. Firma zamierza skupić się na oprogramowaniu dla partnerów i produkcją telefonów zajmą się inne firmy. BlackBerry ma jedynie dostarczać software bazujący m.in. na Androidzie. To oznacza, że wszystkie działania powiązane z rozwijaniem hardware zostają wstrzymane.
BlackBerry to kanadyjska firma, którą niegdyś znaliśmy pod nazwą RIM (Research in Motion). Swego czasu był to gigant rynku smartfonów. Niestety, wraz z premierą iPhone’a i pierwszych telefonów z systemem Android rynek zaczął zmieniać się i powoli dla BlackBerry czy Nokii zaczęło brakować na nim miejsca. Kanadyjczycy próbowali szczęścia od zeszłego roku z systemem Android. Wypuścili na rynek flagowca Priv, który jednak, choć był bardzo udanym smartfonem, tak przy okazji był zbyt drogi i w rzeczywistości przepadł na rynku. Nie ukrywajmy, polska cena w dniu premiery wynosiła aż 3999 złotych. To zdecydowanie za wiele za telefon z takimi możliwościami. I tak naprawdę Priv bardziej cieszył się zainteresowaniem prasy i mediów niż zwykłych klientów.
BlackBerry Limited dziś poinformowało, że już nie zamierza wprowadzać na rynek własnych telefonów. CEO firmy, John Chen przekazał, że spółka planuje zakończyć cały wewnętrzny rozwój sprzętowy i zleci to zadanie własnym partnerom oraz dodaje: to pomoże nam obniżyć wymogi kapitałowe i zwiększyć zwrot zainwestowanego kapitału. Mówiąc prościej, kanadyjska firma nie ma innego wyjścia. Jej inwestycje w rozwój własnego sprzętu są nieopłacalne, mało kto chce kupować te telefony i dlatego nie ma to sensu.
BlackBerry już od dłuższego czasu dawało nam znaki, że skończy z własnymi telefonami
Ogłoszone dziś zmiany w BlackBerry obserwujemy zresztą nie od dziś. Wszak kilka tygodni temu zadebiutował smartfon BlackBerry DTEK50, który w rzeczywistości jest rebrandowanym jednym z modeli Alcatela. John Chen powiedział, że przyszłość jego firmy leży w oprogramowaniu. Tylko w drugi kwartale tego roku z tego działu zaobserwowano ponad dwukrotny wzrost zysków. Stąd też przyszłe inwestycje będą kierowane w ten sektor.
Czy przyszłość kanadyjskiej firmy mogłaby wyglądać inaczej? Pewnie tak, ale decyzje podejmowane wcześniej u góry sprawiły, że skończyło się tak, a nie inaczej. BlackBerry chyba troszkę zbyt długo chciało na siłę pozostać przy własnym systemie operacyjnym na smartfony. Gdy zdecydowało się na wcześniejszą przesiadkę na Androida, to możliwe, że sytuacja potoczyłaby się inaczej. Niestety, czasu nie da się cofnąć i pozostaje się tylko z tym pogodzić. Z pewnością na rynku zobaczymy jeszcze niejeden telefon z oprogramowaniem z laboratoriów Kanadyjczyków. Oczywiście, już opartym na systemie Android z wbudowanymi zabezpieczeniami, których w platformie Google’a normalnie brakuje.
źródło: recode