Dość niedawno, bo nieco ponad rok temu, Instagram mógł dumnie pochwalić się milionem użytkowników z Polski. W tym roku udało mu się podwoić tę liczbę i osiągnąć ich aż 2 miliony. Według statystyk przedstawionych przez wirtualnemedia.pl dowiadujemy się, że aż 60% z nich stanowią kobiety. Zwiększyła się również liczba osób posiadających konto w serwisie, która nie przekracza 14 roku życia, co zapewne wpłynęło również na stosunek procentowy osób o wykształceniu podstawowym i gimnazjalnym. Co, zaskakujące, liczba osób, zamieszkująca mniejsze miasta i wsie, w ciągu ostatniego roku potroiła się.
Zobacz koniecznie >> Dział Foto w serwisie Tablety.pl
Instagram, choć trwa na rynku niemalże trzy lata, nadal nie traci na popularności. Wręcz przeciwnie, liczba jego użytkowników oraz osób stale odwiedzających serwis, bez przerwy się powiększa i nic nie wskazuje na to, by stan ten miał się zmienić w najbliższym czasie. Skąd taki fenomen, tego, na pozór, przeciętnego portalu społecznościowego? Jak tłumaczyć wciąż niemalejące zainteresowanie nim wśród użytkowników na całym świecie, jak i również polskich fanów? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, jednak w dużej mierze przyczyniać się może do tego wciąż rozwijająca się technologia, która, wprowadzając nowe, droższe urządzenia, wypiera z wyższych i średnich półek sprzęt foto, który staje się, poprzez swoją cenę, dostępny dla szerszego grona użytkowników. Również, przez ciągle wprowadzane ulepszenia, coraz trudniej odróżnić zdjęcie wykonane telefonem od tego, które powstało przy użyciu tak zwanej „małpki”, czyli aparatu kompaktowego, co motywować może posiadaczy smarfonów do uwiecznienia za pomocą urządzeń mobilnych większej liczby obrazów.
Dużą rolę odgrywa również czerpanie pewnych wzorców i nowinek zza oceanu. Te udogodnienia oraz zwyczajna, ludzka potrzeba chwalenia się, ale też obcowania z pięknem, wpływa na popularność tego typu witryn. Jeśli weźmiemy pod uwagę zdecydowanie przeważającą popularność Instagrama wśród płci żeńskiej oraz wciąż rosnącą galerię zdjęć pod tagami gromadzącymi zdjęcia kobiet, łatwo wysnuć wniosek, że przejmujemy nie tylko uwielbienie dla tego, co cieszy się ogromnym zainteresowaniem poza granicami naszego kraju, ale też uczymy się tych negatywnych wzorców, jakim z pewnością jest przesadny kult piękna. Bez problemu, nawet wśród własnych znajomych, znajdziemy przynajmniej kilka osób, które używają Instagrama jako narzędzia promocji własnej urody, a niekoniecznie oryginalnego talentu. Galeria zbudowana wyłącznie na setkach selfie, czyli zdjęciach prezentujących własny wizerunek, wykonywanych przez osobę przedstawioną na fotografii oraz obnażaniu własnego ciała, oznaczana hashtagami mającymi na celu powiększanie liczby fanów rozpływających się nad zewnętrznymi atutami właścicielki konta to codzienność, która przestała zaskakiwać. To, plus ciągła potrzeba udowodnienia sobie, ale również innym, że jest się akceptowanym przez społeczeństwo i atrakcyjnym dla określonej liczby, stanowi dużą siłę napędową tego serwisu, głównie przez stałą potrzebę wzmacniania poczucia własnej wartości.
Warto zwrócić uwagę również na ciągle rosnące grono użytkowników niepełnoletnich, nieprzekraczających 14 roku życia, u których świadomość własnego wyglądu zaczyna wpływać na kreowanie własnego wizerunku w sieci w coraz niższym wieku. Tę grupę osób, z racji młodego wieku, dość łatwo zmanipulować i tworzyć oraz modyfikować ich potrzeby, ale także i zainteresowania, nierzadko również przez ich rówieśników. Zachęcone tym, co zaobserwować mogą u swoich kolegów i koleżanek, nierzadko kopiują ich działania. Jest oczywiście jeszcze niewielki odsetek osób, które w Instagramie dostrzegają idealne narzędzie do tworzenia własnego portfolio, czyli galerii własnych prac, w internecie, jednak jest to stale nieliczna grupa użytkowników i choć ciągle się poszerza, nie należałoby oceniać na jej podstawie popularności serwisu. Pytania?
Źródło: wirtualne media