Dokładnie wczoraj Microsoft zaprezentował nową aplikację Xim, która dostępna będzie dla urządzeń mobilnych pracujących na platformie Windows Phone, Android oraz iOS, ale także niektórych przeglądarek internetowych. Z pierwszych informacji, jakie możemy wyczytać w sieci, wysnuć możemy wnioski, że będzie on łączył pewne funkcje popularnego Snapchata oraz Instagramu, ale ma też szansę być powiewem świeżości. Jakim?
Zobacz koniecznie >> Dział Foto w serwisie Tablety.pl
Głównym zadaniem Xim, jest ułatwienie użytkownikom przekazywania zdjęć znajomym, znajdującym się w pobliżu, tak, by mogli przeglądać udostępnione przez nas treści na własnym smartfonie lub tablecie, a tym samym, ma on wyeliminować konieczność prezentowania obrazu na własnym telefonie, kiedy mamy zamiar zapoznać z nim większą grupę osób. Co najważniejsze, ludzie, którym pragniemy przesłać grafikę, nie muszą posiadać oprogramowania na swoich aparatach. Do zaproszenia znajomych wystarczy nam lista kontaktów, z której potrzebne są jedynie adresy e-mail lub numery telefonów konkretnych osób. Jeśli jednak wybrani wcześniej przez nas uczestnicy zdecydują również zasilić swą kolekcję aplikacji o Xim, rozszerzy to zabawę o możliwość konwersacji między członkami pierwotnej grupy, łącznie z dodawaniem przez nich kolejnych obrazów, ale także uzyskają oni możliwość włączenia do zabawy nowych osób z własnej książki adresowej.
Udostępnianie możliwe jest nie tylko z rolki aparatu, ale także z Instagrama, Facebooka, Dropboksa czy OneDrive. Korzystając z tych źródeł jednocześnie, możliwe jest miksowanie własnych kolekcji w Xim i wysyłanie tak wyselekcjonowanych elementów jako całość. Tak samo, jak w bardzo popularnej aplikacji Snapchat, przekazane treści nie będą zapisywać się w pamięci urządzenia odbierającego naszą wiadomość i wygasną w krótkim czasie po otrzymaniu. Różnicą jest jednak możliwość zapisania zdjęcia, którą możemy wybrać z listy dodatkowych opcji, przytrzymując przez dłuższą chwilę palec na obiekcie, który pragniemy zachować. Można oczywiście zrobić to poprzez wykonanie zwykłego screenshota ekranu. Cechą, która łączy go natomiast z Instagramem, jest możliwość udostępniania znajomym, między innymi, ważnych wydarzeń w naszym życiu w formie cyfrowej fotografii. Co prawda, na przestrzeni lat funkcje Instagrama uległy pewnym zmianom, tak jak i sposoby wykorzystania tej przestrzeni na serwerze przez jego użytkowników, i z serwisu do dzielenia się chwilami ze znajomymi, czy, po prostu, obiadem, stał się poniekąd wizytówką fotografa w sieci, tak więc Xim raczej nie jest dla niego konkurencją, ponieważ obecnie idea jednego serwisu odbiega znacznie od założeń tego drugiego, przez co mogą się świetnie uzupełniać, lecz zdecydowanie nie mogłyby się zastępować.
Aplikacja Xim ma być całkowicie darmowa i zainstalujemy ją na smartfonie pracującym w środowisku Android, Windows Phone oraz iOS, ale istnieje również możliwość odbierania przesyłanych elementów poprzez stronę w przeglądarce, jednak jak ostrzega sam producent, wiele z nich może mieć problem z obsłużeniem tej funkcji lub zwyczajnie ograniczać program, jednak zapewnia, że nadal trwają prace, które mają to naprawić. Na chwilę obecną na instalację tego programu pozwolić sobie mogą wyłącznie mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, jednak w najbliższym czasie planowane jest rozszerzenie listy krajów, których użytkownicy będą mogli również cieszyć się jej możliwościami.
Jak oceniacie ten pomysł? Planujecie dać szansę tej aplikacji, kiedy tylko zostanie ona udostępniona?