Recenzja Prison Architect – bycie zarządcą w więzieniu to… wielka frajda
Prison Architect znają już między innymi właściciele PC. Do App Store i Sklepu Play trafiła jednak mobilna wersja tej produkcji. Czy bardzo różni się od wydanego w 2015 roku oryginału i, co najważniejsze, czy warto za nią zapłacić 70 zł? Tego dowiecie się z najnowszej recenzji Prison Architect, która trafiła na stronę zaprzyjaźnionego serwisu gram.pl.
Prison Architect znają już między innymi właściciele PC. Do App Store i Sklepu Play trafiła jednak mobilna wersja tej produkcji. Czy bardzo różni się od wydanego w 2015 roku oryginału i, co najważniejsze, czy warto za nią zapłacić 70 zł? Tego dowiecie się z najnowszej recenzji Prison Architect, która trafiła na stronę zaprzyjaźnionego serwisu gram.pl.
Oglądaliście Orange is the New Black? Jeśli tak, to z pewnością wiecie, że cały czwarty sezon skupia się wokół buntu, jaki ma miejsce w więziennych murach. A przecież wystarczy spełnić kilka warunków tych kobiet, by utrzymać placówkę w dobrym stanie, prawda? Nic bardziej mylnego. Prison Architect pokazuje, że bycie zarządcą w więzieniu to ciężka praca, ale… daje tyle frajdy!
Produkcja umożliwia użytkownikowi nie tylko budowę własnego zakładu karnego, ale również pozwala na poznanie bliżej każdego z osadzonych, umilanie im czasu i pozwalanie na kompletną resocjalizację. Z drugiej strony możemy im uprzykrzać życie i stać się potworem w ludzkiej skórze. Każde z wyjść ma swoje wady i zalety. Demo gry nic nas nie kosztuje, ale za pełną wersję musimy zapłacić aż 70 zł! To bardzo dużo jak na grę mobilną. Pytanie – czy warto? Tego dowiecie się z najnowszej recenzji Prison Architect, która trafiła właśnie na stronę zaprzyjaźnionego serwisu gram.pl.