Udostępnij
Tweetnij

Pokemon Quest – recenzja – to nie są Pokemony, których szukacie

Pokemon Quest to nowa, świeża produkcja z Pokemonami w rolach głównych. Tym razem będą się one jednak znacznie różniły od tych, które mogliśmy do tej pory zobaczyć w standardowych edycjach. Czy jednak warto wciąż zagrać w tę grę? Tego możecie się dowiedzieć z najnowszej recenzji, która właśnie trafiła na stronę zaprzyjaźnionego serwisu gram.pl.

Pokemon Quest to produkcja, która trafiła na Nintendo Switch, a jutro ląduje również na urządzeniach mobilnych z iOS i Androidem. Gra przedstawia zupełnie nowe podejście do Pokemonów. Tym razem lądujemy w nowym środowisku i na nowych zasadach.

Pokemon Quest pozwala nam na przeniesienie się do rejonu Tumblecube Island, gdzie każdy stworek wygląda tak, jakby pożarł kanciaste pudło. Nie spodziewajcie się jednak żadnych nowych, świeżych stworków. Tutaj pojawiają się jedynie znane nam Pokemony z rejonu Kanto, ale w swoich odświeżonych, kanciastych wersjach. Na liście znajdziemy energetycznego Pikachu, Bulbazaura czy Charmandera. W trakcie rozgrywki łączymy Pokemony w ekipę po trzy, a one następnie będą wykonywać za nas całą robotę.

Pokemon Quest to produkcja, która daleko odbiega rozgrywką od standardowych gier z serii. W trakcie gry to Pokemony decydują, jakie inne stworki zaatakować. My tylko mamy wpływ na ich specjalne ataki. Inaczej również łapie się tutaj zwierzaki. Nie używamy do tego poke balli, a jedynie gotujemy Pokemonom w garnku różne zupy. Takie potrawy zwabiają zapachem naszych boahterów.

Ale czy takie zasady rozgrywki spodobają się zagorzałym fanom gier z serii Pokemon? Czy może jest to zwykły skok na nasze pieniądze? Czy warto pobrać tę grę na swoje urządzenia? O tym dowiecie się z recenzji, która właśnie trafiła na stronę gram.pl.

Zobacz również: Najlepsze aplikacje na Androida – maj 2018

Gry cyfrowe w sklepie gram.pl

Katarzyna Dąbkowska

Każda kieszonsolka i tablet moim przyjacielem, niezależnie od "maści" i rodzaju. Swojego iPhone'a traktuję jak prawą rękę. Pisaniem o mobilnych sprzętach zajmuję się od kilku lat. Miłośniczka gier, literatury angielskiej i kultury Dalekiego Wschodu, wychowująca przedstawiciela nowego pokolenia.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij