Mowa oczywiście o tytule będącym prawdziwą klasyką gier komputerowych, czyli Baldur’s Gate. Odświeżony tytuł z lat 90-tych zadebiutuje w drugiej połowie września również na iPadzie! Czego spodziewać się po Baldur’s Gate Enhanced Edition na tablecie marki Apple?
Przeczytaj koniecznie >> GemRB, czyli Baldur’s Gate, Planescape: Torment oraz Icewind Dale na tabletach z Androidem
Prace nad odświeżeniem kultowe RPG z 1998 roku trwają już od wielu miesięcy. Gra dostępna będzie we wrześniu na komputery PC oraz Mac, jak i również na iPada. W planach jest również wariant na tablety z Androidem (w tym również urządzenia 7-calowe), ale data premiery tej wersji nie jest na razie znana.
Baldur’s Gate Enhanced Edition można już zamawiać w przedsprzedaży na komputery z Windows za 17,99 dolarów (2 zielone mniej niż cena standardowa) i wniesie wiele usprawnień, jak i również nowe postacie oraz przygody łącznie wydłużające czas rozgrywki aż do 10 godzin!
Producent gry już kilka miesięcy temu zdradził, że pracuje również nad Baldur’s Gate Enhanced Edition dla iPada. Wczoraj z kolei Trent Oster na własnym profilu w Twitterze potwierdził, że gra będzie także działać na pierwszym tablecie marki Apple. Co ciekawe, wariant dla iPada będzie o połowę tańszy niż dla komputerów i został wyceniony na 9,99 dolarów (w polskim App Store oczywiście zapłacimy w walucie euro, dokładnie 7,99, czyli około 33 złotych).
Wszystko pięknie. Pytanie jednak: czy użytkownicy iPada otrzymają ten sam produkt co fani gry na komputerach? Niestety, nie… Zacznijmy jednak od tych pozytywnych cech Baldur’s Gate Enhanced Edition. Po pierwsze gra została zoptymalizowana również pod kątem Retiny z nowego iPada, a więc właściciele tego tabletu mogą liczyć na piękną, bogatą w detale grafikę. W grze znajdziemy ponadto cały dodatek Opowieści z Wybrzeża Mieczy, jak i również dodatkowy content w postaci wątku The Black Pits (o którym więcej przeczytacie u naszego starszego brata: Gram.pl) oraz dodatkową postać – Rasaada yn Bashir. Ponadto nie zabraknie integracji z Centrum gier, jak i również nowych opcji z zakresu rozgrywki grupowej. W zasadzie nic nie stanie na przeszkodzie jeśli zechcemy pograć ze znajomym na PC czy Mac, gdyż tryb multi-player ma być rozwiązaniem wieloplatformowym.
To o czym wspomnieliśmy wyżej otrzymamy za wspomniane trzydzieści parę złotych. Jeśli jednak śledzicie dokładnie wątek poświęcony Baldur’s Gate Enhanced Edition (a jeśli nie to klik), to wiecie już pewnie, że użytkownicy PC i Mac (z racji wyższej ceny) dostaną coś jeszcze. Co więc z brakującymi postaciami, portretami graczy czy dodatkowej przygody rozgrywającej się na północnym wschodzie Wieży Durlag?
Cóż… niestety, ale za te „bajery” będziemy musieli dopłacić! Tak się składa, że producent gry celowo „wyciął” kilka elementów z Baldur’s Gate Enhanced Edition dla iPada. Te na szczęście całkiem nie znikły i będą oferowane w postaci tak zwanego zakupu in-app. Tym samym dostęp do dodatkowego contentu, który obejmuje następująco:
- Dzikiego maga Neera (ta pani również odblokowuje wspomnianą przygodę w okolicach Wieży Durlag);
- Drugą postać Dorn II-Khan;
- Portrety i zestawy dźwięków.
…oczywiście uzyskamy, ale za stosowną dopłatą. Niestety, nie wiemy ile producent gry będzie sobie krzyczał za taką przyjemność. Można się spodziewać, że niewiele. Maksymalnie kilka dolarów. Tak źle więc nie będzie.
Teraz pozostaje nam już tylko czekać na BGEE. Osobiście jestem wychowany na tym tytule i nie mogę już doczekać się, aż powrócę nad Wybrzeże Mieczy, a wy? ;-)