Nadejście nowego roku jest zawsze okazją do podsumowań. Przygotowaliśmy dla was zestawienie dziesięciu najlepszych gier dla iPada wydanych w 2013 roku. Nie przedłużając dłużej sprawy, oto one, w kolejności losowej.
Przeczytaj koniecznie >> Recenzje gier na tablety
Grand Theft Auto: San Andreas
Sporym zaskoczeniem było ogłoszenie, że Rockstar wyda mobilną wersję swojego hitu z 2005 roku tak szybko. Gra zapewnia długą rozgrywkę i jest dokładnym przeniesieniem wersji dla konsol. Pomimo obecnych wad jest to zdecydowanie pozycja, obok której ciężko przejść obojętnie. Niedawno zresztą była przeze mnie recenzowana, a tekst jest do znalezienia tutaj.
Badland
Badland z kolei jest grą, która rzuciła na kolana niemal wszystkich. Zarówno krytycy, jak i normalni gracze, chwalili twórców za podejście i wykonanie. Nic dziwnego, bowiem pomysł na oprawę polegający na przedstawianiu pierwszego planu jako jednolicie czarnego jeszcze nie zdążył się przejeść. Na jego podstawie zrobiono, także graficzną, perełkę, choć w pełni docenić to można dopiero widząc grę w akcji. Sama rozgrywka wydaje się niesłychanie prosta – poruszamy się okrągłymi klonami tylko powodując ich unoszenie się bądź opadanie. Na drodze jednak napotykamy na przeszkody i elementy modyfikujące rozgrywkę. Ważne też jest to, że twórcy systematycznie dodają nowe poziomy oraz oddali do dyspozycji gracza tryb wieloosobowy.
Cut The Rope 2
Kontynuacja gry polegającej na karmieniu sympatycznego stworka spełniła oczekiwania. Twórcy stworzyli wiele nowych poziomów i urozmaiceń. Podstawy jednak nadal pozostały takie same – trzeba tak przecinać liny i używać innych elementów, by Om Nom zjadł cukierka. I jakkolwiek łatwo to nie brzmi, niejeden poziom nastręcza problemów. Tym bardziej, gdy chce się zebrać za każdym razem trzy gwiazdki. Według mnie jest to dużo bardziej ciekawa gra niż znane każdemu Angry Birds.
Dots: A Game About Connecting
Dots jest dowodem na to, że gra wcale nie musi być skomplikowana, by była wciągająca. Ba, niepotrzebna okazała się nawet fabuła ani jakakolwiek inna otoczka. Gracz musi jedynie tworzyć linię, najlepiej powodującą zamknięcie wielokąta, za które zdobywa punkty. 36 kropek wystarczyło, by ludzie prześcigali się w osiąganiu jak najlepszego wyniku. Element konkurencji jest bardzo istotny, gdyż poza globalnymi listami, dostępne są także indywidualne, tworzone na podstawie znajomych z Facebooka lub Twittera. Prawdopodobnie właśnie to i chęć pokazania, że jest się najlepszym spowodowało tak dużą popularność aplikacji.
Infinity Blade III
Grafika pokazująca maksimum możliwości urządzeń mobilnych i regularne prezentacje podczas ogłaszania nowych urządzeń firmy Apple. Te dwie rzeczy już pokazują, że Infinity Blade jest serią niezwykłą. Było to jasne od chwili zaprezentowania pierwszej części, a każda kolejna poprawiała to, co w poprzedniej kulało. I choć nadal jest to gra dość schematyczna, w dużej mierze opierająca się na sekwencjach quick-time events, to z pewnością chwile z nią spędzone będą należały do bardzo przyjemnych.
Zachęcam też do zapoznania się z recenzją dostępną pod tym adresem.
Rayman Fiesta Run
Fantastyczna platformówka ze znanym bohaterem w roli głównej. Gra polega tylko na przejściu z punktu A do B, jednak rozgrywka jest tak szybka, tak dynamiczna, że nawet niewielki błąd powoduje konieczność zaczynania poziomu od początku. Oczywiście, gdyby miało to bardzo irytować, gra nie znalazłaby się w tak zacnym towarzystwie. Nawet jeśli czasem zdarzało mi się grę wyłączyć, to po chwili znów próbowałem sprawiający trudności poziom pokonać… I tak aż do uzyskania 100%.
Recenzja jest dostępna pod tym adresem, a opisane błędy zostały załatane.
Limbo
Kolejny z przedstawianych tutaj portów z innych platform, przedstawiciel gier niezależnych. Jest to chyba pierwsza gra, w której zastosowano model przedstawiania świata opisany już przy okazji _Badland_. To, co jednak stanowi o sile Limbo, to klimat. Gra wywołuje emocje, gracz stara się robić wszystko, by przejść poziom bez utraty życia. Swój udział ma w tym pewnie też brak widocznego interfejsu, co początkowo wprawia w zakłopotanie, lecz po chwili okazuje się zaletą.
Recenzję można przeczytać po kliknięciu tutaj.
Real Racing 3
Najkrócej można tę grę opisać dwoma słowami – fenomenalne wyścigi. Mnóstwo samochodów, zawodów, od niedawna także pełny tryb multiplayer (wcześniej był tylko korespondencyjny). Naprawdę trudno znaleźć jakieś ubytki w samej rozgrywce. Niestety, twórcy postanowili zaimplementować model mikropłatności, który powoduje, że co kilka wyścigów trzeba albo odczekać określony czas, albo zapłacić. Na szczęście, jeśli nie gra się bardzo dużo, można obyć się bez regularnego płacenia, choć w dalszym ciągu ograniczenia bywają uciążliwe. Recenzję można przeczytać pod tym adresem.
FIFA 14
Zdaję sobie sprawę, że niektórych z was umieszczenie tej gry może dziwić, jednak pomimo niewielu zmian względem poprzedniczki, to w mojej opinii jedna z bardziej wciągających gier na iPada. Ma niedoróbki, jak na przykład mało rozbudowany tryb multiplayer, ale ważne jest to, jak satysfakcjonujące jest granie i strzelanie pięknych bramek. W tym roku postanowiono podstawową wersję umieścić za darmo, a jeśli ktoś chce, to może wykupić poprzez płatność wewnątrz aplikacji wersję Premium.
Deus Ex: The Fall
Listę zamyka gra, przed którą stawiano wielkie wymagania. Deus Ex to dla niektórych wręcz świętość, a twórcy zamierzali stworzyć coś zupełnie nowego. Odbiór był jednak bardzo pozytywny, czego wyraz możecie dostrzec w recenzji dostępnej w naszym serwisie, dokładnie tutaj.
I to by było na tyle. Muszę przyznać, że mieliśmy dużo świetnych premier w minionym roku. Poza wymienionymi mogliśmy zagrywać się przecież jeszcze chociażby Call of Duty: Strike Force, Baldur’s Gate czy Star Wars: Knights of the Old Republic, a to tylko kilka przykładów. Pozostaje mieć nadzieję, że 2014 będzie jeszcze lepszy, a za rok ludzie tworzący podobne zestawienia, będą mieli jeszcze twardszy orzech do zgryzienia podczas dokonywania wyboru.