Falcon Heavy prędko nie poleci. Wszystko przez amerykański shutdown
Falcon Heavy to największa rakieta nośna, której pierwszy lot SpaceX planowało jeszcze w tym miesiącu. Cóż, zdaje się, że Elon Musk i spółka spotkają się z kolejnymi opóźnieniami związanymi ze startem. Przez amerykański shutdown pierwszy test statyczny silników do tej pory nie został przeprowadzony. Nie wiadomo też, kiedy się odbędzie.
Falcon Heavy to największa rakieta nośna, której pierwszy lot SpaceX planowało jeszcze w tym miesiącu. Cóż, zdaje się, że Elon Musk i spółka spotkają się z kolejnymi opóźnieniami związanymi ze startem. Przez amerykański shutdown pierwszy test statyczny silników do tej pory nie został przeprowadzony. Nie wiadomo też, kiedy się odbędzie.
Falcon Heavy został już poskładany w całość i potem mogliśmy obejrzeć go na zdjęciach oraz filmach, gdzie pokazano moment ustawiania rakiety w pionie. Zanim jednak największa rakieta nośna na świecie poleci, to SpaceX najpierw musi przeprowadzić test statystyczny.
Test statyczny rakiety Falcon Heavy to w zasadzie taka niekończąca się historia. Elon Musk wierzył, że SpaceX przeprowadzi go wcześniej w tym miesiącu, ale ciągle przekładane jest to w czasie. Próba zostanie przeprowadzona na stanowisku LC-39A na przylądku Canaveral. Niestety, nie może to odbyć się bez odpowiednich środków bezpieczeństwa, a te zostaną zapewnione przez jednostkę wojskową 45th Space Wing. W Stanach Zjednoczonych jednak jest obecnie tak zwany shutdown. To częściowe zawieszenie rządu, które spowodowało również wiele przymusowych urlopów. Dlatego SpaceX na razie nie ma co liczyć na pomoc przy pierwszym teście statycznym rakiety Falcon Heavy. Obecnie nie wiadomo, kiedy będzie się on mógł odbyć. Pewnie już nie w styczniu.
Pierwszy lot rakiety Falcon Heavy ma być bardzo spektakularny
Elon Musk jakiś czas temu poinformował na Twitterze, że pierwszy lot rakiety Falcon Heavy będzie bardzo spektakularny. SpaceX będzie starało się sprowadzić wszystkie trzy człony z powrotem na ziemię. Dwa z nich mają powrócić do bazy, a trzeci wyląduje na barce. Zapowiada się więc na naprawdę ciekawe widowisko.
Falcon Heavy wyniesie także nietypowy ładunek. Elon Musk doszedł do wniosku, że największa rakieta nośna na świecie musi wynieść w kosmos coś ciekawego. Dlatego zdecydowano, że będzie to czerwona Tesla Roadster szefa SpaceX. Auto zostało już zamknięte w kapsule i wiemy, że poleci w kierunku planety Mars. Nie zostanie jednak zrzucone na jej powierzchnię i pozostanie na orbicie eliptycznej. Jak to mówią: kto bogatemu zabroni?
Falcon Heavy kiedyś w końcu poleci. To jest pewne, ale SpaceX ponownie nie udało się dotrzymać założonego planu. Na pocieszenie pozostaje fakt, że powody opóźnienia są inne niż natury technicznej.
źródło: The Verge