Starship SN11 to już kolejny statek kosmiczny, który buduje SpaceX po modelu S10. Jak dobrze wiemy, ten ostatni zdołał wylądować. Jednak na tyle mocno uderzył w powierzchnię, że później eksplodował. Wkrótce przyjdzie czas na test statyczny następnej maszyny. Potem odbędzie się lot.
Starship SN11 jest bardzo podobny do poprzedniego prototypu. SpaceX nie zdecydowało się tutaj na większe zmiany. Nadal znajdziemy tu trzy silniki Raptor. To oznacza, że próbny lot ponownie odbędzie się na wysokość do kilkunastu kilometrów. Potem zostanie podjęta próba lądowania na stanowisku. Kto wie, a może tym razem zostanie zwiększony ciąg po to, aby maszyna miała lżejsze podejście do powierzchni.
SpaceX już finalizuje prace nad statkiem Starship SN11
Prace nad nową rakietą przebiegają w najlepsze. Konstrukcja prototypu Starship SN11 jest już w zasadzie gotowa. Postęp możecie zobaczyć na poniższej infografice. Wkrótce maszyna zapewne zostanie przetransportowana na stanowisko startowe. Zostaną do niej włożone trzy silniki Raptor i następnie będzie można przeprowadzić test statyczny. W przypadku poprzedniego SN10 przed lotem przeprowadzono dwie takie próby. Jak będzie w tym przypadku, to przekonamy się z czasem.
SpaceX ma już także niemal gotowy statek Starship SN15
W międzyczasie składany jest także Starship SN15 i kolejne prototypy, których postęp prac również obrazuje powyższa infografika. W tych wersjach spodziewamy się już sześciu silników Raptor, co znacznie zwiększy możliwości z zakresu osiągania wysokości. Pamiętajmy, że jeszcze w tym roku SpaceX planuje przeprowadzić pierwszy lot orbitalny. Do tego jednak będzie potrzebny pierwszy stopień o nazwie Super Heavy.
SpaceX obecnie także składa pierwsze stopnie Super Heavy, choć tutaj od gotowości do testów jest jeszcze trochę czasu. Będą to ogromne boostery, które pozwolą statkowi latać w kosmos. Bez nich Starship nie będzie w stanie pokonać dużej grawitacji Ziemi. Inaczej ma by na Marsie, gdzie sam statek ma startować bez pierwszego stopnia. Cóż, nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na więcej informacji i test prototypu SN11.
SpaceX wiąże ze Starshipem bardzo duże nadzieje. Statek ma pozwolić latać na Marsa i jest bardzo możliwe, że pierwsza wyprawa załogowa na Czerwoną Planetę odbędzie się właśnie na jego pokładzie. Najpierw jednak miałby odbyć się lot bezzałogowy. Elon Musk wierzy, że mogłoby to stać się już w 2022 roku. Jeśli nie, to na kolejne okienko startowe trzeba będzie poczekać dwa lata.
Przeczytaj także: 5 wskazówek dla Windows 10