No właśnie… Podczas gdy większość deweloperów skupionych jest na Kindle Fire, są osoby które dla odmiany zajmują się Kindle Touch. Ten czytnik e-book, pracujący pod kontrolą Androida, jak się okazuje również może stać się „ofiarą” osób parających się modyfikacją systemów operacyjnych.
W dodatku jak się okazuje nie jest to specjalnie trudne zadanie. Wynika to głównie z faktu, że Touch pracuje w oparciu o system będący bardzo podatnym na ingerencję (ze względu na wykorzystanie w nim kodu HTML). Dlatego też zrootowanie systemu Touch było możliwe z użyciem … pliku MP3. Jeśli głębiej się nad tym zastanowić, to co można zrobić z użyciem specjalistycznego oprogramowania…?
Jako, że operacja odbyła się na urządzeniu, które delikatnie mówiąc, nie oferuje zbyt wielu funkcji, Jailbreak nie daje zatem w Kindle Touch zbyt wiele. Nie oznacza to jednak, że tak musi pozostać. A co jeśli rootowanie umożliwi przeglądanie internetu z użyciem sieci 3G? A może Jailbreak umożliwi obsługę aplikacji wykorzystujących HTML 5? Czy nawet wykonanie tak prozaicznych czynności jak ustawienie własnego wygaszacza ekranu?
A jaką aplikację Wy chcielibyście dodać do zrootowanego Kindle Touch?