CES 2012: Qooq Culinary Tablet – ugotuj mi … tablecie
Qooq to bardzo interesujące urządzenie. I niekoniecznie dlatego, że to tablet. W zasadzie powinniśmy dodać – tablet kulinarny. Skonstruowano go bowiem z myślą o osobach, które zastanawiają się nad połączeniem warzyw, mięsa i innych składników w zgrabnie upitraszone danie.
Qooq to bardzo interesujące urządzenie. I niekoniecznie dlatego, że to tablet. W zasadzie powinniśmy dodać – tablet kulinarny. Skonstruowano go bowiem z myślą o osobach, które zastanawiają się nad połączeniem warzyw, mięsa i innych składników w zgrabnie upitraszone danie.
Qooq Culinary Tablet to urządzenie zamknięte w obudowie odpornej na wysokie temperatury i wodę. To akurat nie dziwi, bo a nuż jakiś domorosły Gordon Ramsay przez zapomnienie, w ferworze walki z nożami i wookami zostawi go w zmywarce lub włoży do piekarnika razem z pieczenią… Hmm…. Ależ się głodny zrobiłem… Ale miało być o technologii…. ;) W tablecie znalazło się „serce” w postaci procesora Cortex A9 1GHz. W urządzeniu nie zabrakło slotu kart SD, portu Ethernet, złącza USB i gniazda słuchawkowego typu jack. Ten tablet, z jego wyświetlaczem o przekątnej 10,1 cala i rozdzielczości 1024 x 600, jest tak naprawdę cyfrową książką kulinarną. System Linux, bo pod jego kontrolą działa urządzenie, został wzbogacony o customizowaną nakładkę usprawniającą dotarcie do poszukiwanego przepisu, składników czy poszczególnych etapów przygotowywania dań. Oprócz samych przepisów, z możliwością ich przystosowywania do ilości domowników, użytkownik ma możliwość planowania posiłków a nawet automatycznego generowania list zakupów.
Dla zwolenników barów mlecznych i tych, którzy nie lubią brudnych kuchni, pozostaje zawsze możliwość skorzystania z przeglądarki obsługującej Flash, odtwarzacza plików MP3 i paru innych funkcji. Cena? 400 dolarów. Niby niemało, jeśli jednak wziąć pod uwagę, że to połączenie tabletu z książką kucharską i organizerem zakupów… ;)
Źródło: The Verge