Coraz więcej kontrowersji wokół tabletów z Windows RT. Tym razem chodzi o cenę
Microsoft wierzy, że wraz z tabletami z Windows RT będzie w stanie konkurować z wszechobecnymi iPadami oraz urządzeniami pracującymi pod kontrolą Androida. Same okienka na pokładzie tabletów to jednak jeszcze mało, aby dopiąć celu. Dziś rywalizacja na rynku tabletów przede wszystkim (z racji dostępności coraz większej gamy urządzeń) opiera się na cenie. I tutaj powstaje problem, gdyż tablety z Windows RT mogą być na tyle drogie, że… klienci będą omijać je szerokim łukiem!
Microsoft wierzy, że wraz z tabletami z Windows RT będzie w stanie konkurować z wszechobecnymi iPadami oraz urządzeniami pracującymi pod kontrolą Androida. Same okienka na pokładzie tabletów to jednak jeszcze mało, aby dopiąć celu. Dziś rywalizacja na rynku tabletów przede wszystkim (z racji dostępności coraz większej gamy urządzeń) opiera się na cenie. I tutaj powstaje problem, gdyż tablety z Windows RT mogą być na tyle drogie, że… klienci będą omijać je szerokim łukiem!
Przeczytaj koniecznie >> Pierwsze tablety z Windows 8 zadebiutują w październiku
Już w zeszłym roku, podczas targów CES 2011 Microsoft ujawnił, że najnowsza wersja systemu Windows, czyli ósemka dostępna będzie w dwóch wariantach dla architektury procesorów: intelowskiego x86 oraz dla układów bazujących na technologiach ARM. Te drugie obecnie wiodą prym na rynku tabletów. Intelowskie procesory stanowią w komputerach z ekranami dotykowymi jedynie mały odsetek całości i w sumie można nawet rzec, iż są typową niszą.
Intel jednak nie poddaje się i wierzy, że wraz z Windows 8 uda mu się nadrobić straty względem ARM na rynku tabletów. Ostatnio wspominaliśmy wam, że spodziewamy się aż co najmniej tuzina tabletów z układami x86, które zadebiutują wraz z pierwszą falą urządzeń z Windows 8. Wcześniej pojawiły się nawet plotki, że będzie ich nawet aż 30 różnych modeli! Co jednak z tabletami wyposażonymi w układy oparte na architekturze ARM i Windows RT, o których jest dosyć cicho? Okazuje się, że wraz z pierwszą falą urządzeń z Windows 8 będzie ich znacznie mniej – raportował kilka dni temu serwis CNet, który powołuje się na kilka sprawdzonych, aczkolwiek anonimowych źródeł. Rzekomo tych przybędzie na sklepowych półkach dopiero w drugim kwartale 2013 roku.
Mała ilość tabletów z Windows RT to jednak pikuś przy tym, co dzieje się ostatnimi czasy w obozie Microsoftu. Okazuje się, że system ten powoduje dużo kontrowersji. Na początku poszło o nowe zabezpieczenia (secure boot), co sprawi, iż tablety z Windows 8 na ARM nie pozwolą nam na „grzebanie” w urządzeniu i tym samym instalację oprogramowania spoza Windows Store, a o innym systemie już w ogóle możemy zapomnieć. Potem z kolei dowiedzieliśmy się, że Microsoft zamierza skutecznie uniemożliwić wybór przeglądarki internetowej w Windows RT. Te i wiele innych ograniczeń sprawia, że nowy system dla architektury ARM jest mocno kontrowersyjny.
Teraz z kolei dochodzi nam kolejny problem. Serwis Digitimes raportuje, że producentom tabletów z Windows 8 dla architektury ARM uda się opracować urządzenia, które kosztowałyby następująco:
- Z ekranami o przekątnej 10,1 cali – 300 – 350 dolarów;
- Z wyświetlaczami o przekątnej 7 cali – 150 – 200 dolarów.
Właśnie… kosztowałyby. Dlaczego więc nie będą dostępne w takich cenach? Ponieważ nie uwzględniono tutaj jeszcze opłaty za sam system operacyjny. Według raportu Digitimes stosowanie Windows RT skutecznie przyczyni się do wzrostu cen o 90 – 100 dolarów, gdyż właśnie tyle krzyczeć ma sobie Microsoft za jedną licencję. Ceny 10-calowych tabletów z Windows RT zapewne przekroczą więc kwotę 400 dolarów, a mniejszych urządzeń będą bliskie sumce 300 zielonych. Dla porównania, dziś bez problemu możemy zakupić tablet z Androidem za mniej niż 100 dolarów. Za sumę 200 zielonych otrzymujemy już naprawdę „wypasione” urządzenie. Wyższa cena gadżetów z Windows RT może sprawić, że to będą mało konkurencyjne względem tańszych tabletów z systemem Google i potwierdzą się spekulacje analityków, którzy nie wierzą w ich sukces na rynku.