New York Times przeprowadził wywiad z Johnem Lagerlingiem, szefem rozwoju biznesowego Androida. Rezultatem tego są odpowiedzi na pytania dotyczące m.in. kwestii określania cen urządzeń linii Nexus, a także rozwoju tej serii.
Przeczytaj koniecznie >> ASUS Transformer TF300TL – o krok od ideału
Lagerling zapewnia, że jedną z kluczowych cech jaka ma znaleźć się w nadchodzących urządzeniach Nexus jest możliwość wykonywania fotografii 360 stopni, nazwana Photo Sphere. Kolejnymi funkcjami jakie mają trafić do nowych tabletów są technologia ładowania bezprzewodowego (indukcyjnego). Lagerling nie omieszkał szepnąć słowa na temat tabletu Nexus 10, określając go jako „bardzo cienki i lekki, o bardzo dobrej rozdzielczości ekranu – na poziomie 2,5K, dzięki czemu obraz i tekst jest niezmiernie wyraźny”.
Oczywiście najistotniejszym było pytanie, w jaki sposób Google radzi sobie z utrzymaniem cen urządzeń na takim poziomie. John Lagerling powiedział, że nie ma zamiaru liczyć po 600 dolarów za smartfon czy tablet należący do najnowszej generacji. Jego zdaniem wysokie ceny tego typu urządzeń są całkowicie nieuzasadnione, a Nexus 7 jest pozytywnym przykładem właściwie wycenionego produktu. Kwoty 299 dolarów za Nexusa 4 i 399 dolarów za Nexusa 10 to najlepszy pułap cenowy jaki Google mogło zaoferować za te urządzenia.
Ciekawe, kiedy inni producenci pójdą w ślad za takim tokiem myślenia…