Szef Microsoft, Steve Ballmer, jest może nieco denerwujący, ale i subtelny. Szczególnie jeśli trzeba przekazać złe wieści. Z początkowej euforii, gdzie opisywał tablet Surface jako „ideał designu”, który sprzeda się “w kilku milionach sztuk”, Ballmer teraz spuścił z tonu, twierdząc teraz, że tablety potentata z Redmond są „prawdziwym biznesem”.
Przeczytaj koniecznie >> Tablet – kupić z Wi-Fi czy 3G?
Przepraszamy, nie ma aktualnie dostępnych ankiet.
Ballmer udzielił krótkiego wywiadu MIT Technology Review i jak łatwo się domyśleć unikał jak mógł odpowiedzi na pytania dotyczące sprzedaży Surface. Niejako w zamian szef Microsoft zapewniał, że Surface to bardzo ważny element ekosystemu Microsoft. Podkreślał również, że firma sprzedała 350 milionów komputerów PC, i choć Surface nie jest w tej cyfrze wiodącym elementem, to i tak jest niezłym interesem. Na czele najlepiej sprzedających się produktów Ballmer wymienił natomiast, oczywiście po komputerach PC, oprogramowanie Office i Xboxa.
W nawiązaniu do „okienkowego” tabletu Ballmer zapewnił, że w Microsoft dyskutuje się na temat technologii wprowadzania za pomocą stylusa od wielu, jednak ciężko jest to wprowadzić ponieważ trudno było wystarczająco zmotywować producentów OEM. Dość wyjaśnić, że Surface Pro, na temat którego w sieci pojawiają się informacje o problemach dotyczących współpracy pen<->ekran, posiada digitizer pochodzący od Wacom. Stąd też „delikatne” wskazanie podproducenta jako winowajcę problemów tabletu.
W wywiadzie nie pojawiły się informacje na temat aktualizacji systemu tabletu do Windows Blue, jednak jak wynika z nieoficjalnych doniesień, takowa nastąpi pod koniec bieżącego roku.