Gamingowe tablety Razer Edge w przedsprzedaży od 1 marca. Skazane na sukces czy porażkę?
Tablety Razer Edge, które (jeszcze pod nazwą Project Fiona) producent zaprezentował po raz pierwszy ponad rok temu w końcu doczekają się rynkowej premiery! Już pojutrze, a więc pierwszego marca ruszy przedsprzedaż obu modeli: Edge oraz Edge Pro. Poza tym w ofercie producenta pojawią się również dedykowane tym tabletom akcesoria. Między innymi specjalne pady do gier czy też stacja dokująca. Czy „dachówki” Razer Edge podbiją serca graczy?
Tablety Razer Edge, które (jeszcze pod nazwą Project Fiona) producent zaprezentował po raz pierwszy ponad rok temu w końcu doczekają się rynkowej premiery! Już pojutrze, a więc pierwszego marca ruszy przedsprzedaż obu modeli: Edge oraz Edge Pro. Poza tym w ofercie producenta pojawią się również dedykowane tym tabletom akcesoria. Między innymi specjalne pady do gier czy też stacja dokująca. Czy „dachówki” Razer Edge podbiją serca graczy?
Przeczytaj koniecznie >> 10 najciekawszych darmowych gier na tablety z Androidem
Razer Project Fiona (bo w zeszłym roku urządzenie ukrywało się początkowo pod taką nazwą) było jednym z najciekawszych tabletów internetowych, które zaprezentowano na targach CES 2012. Choć od pierwszej prezentacji urządzenia upłynął już ponad rok, tak do tej pory nie doczekaliśmy się jego rynkowej premiery. W zasadzie ta do niedawna stała jeszcze pod znakiem zapytania, ale wszystko wyklarowało się jesienią zeszłego roku. Project Fiona dostał drugie życie i odrodził się w postaci tabletu Razer Edge.
Na oficjalnym blogu Razera czytamy, że tablety z serii Edge (w tym również wariant Pro) trafią do przedsprzedaży już 1 marca, a więc za dwa dni. Co znajdziemy na pokładzie „dachówek”? Specyfikacja Razer Edge obejmuje następująco (w nawiasach znajdziecie informacje związane z modelem Pro):
- 10,1-calowy wyświetlacz z pełnym multi-touch o rozdzielczości HD (1366 x 768 pikseli);
- 4 GB pamięci operacyjnej DDR3 (8 GB w modelu Pro);
- dwurdzeniowy procesor Intel Core i5 trzeciej generacji (Core i7 1,9 GHz w modelu Pro);
- dysk SSD o pojemności 64 GB (128 lub 256 GB);
- zintegrowany układ grafiki Intel HD4000 oraz dedykowany GPU GeForce GT 640M LE z technologią Optimus i 2 GB pamięci VRAM;
- Wi-Fi b/g/n + bluetooth 4.0;
- wideokamerkę HD 2 Mpix;
- złącza jack audio 3,5 mm, USB 3.0 oraz HDMI.
Całość pracuje w oparciu o system Windows 8. Teraz ceny. Te oczywiście (jak nietrudno się domyślić) nie będą należały do najniższych. Za bazową konfigurację (Core i5, 4 GB RAM i SSD 64 GB) trzeba będzie zapłacić 999 dolarów. Za lepszy model już 1299 dolarów (Core i7, 8 GB RAM oraz dysk SSD 128 GB). Wariant z dyskiem 256 GB wyceniono z kolei na 1499 dolarów.
Ponadto w ofercie nie zabraknie również specjalnego pada z przyciskami (249 dolarów), stacji dokującej umożliwiającej ładowanie tabletu i wyposażonej w dodatkowe porty USB, HDMI (99 dolarów). Z kolei w trzecim kwartale do sprzedaży trafić ma również stacja dokująca z klawiaturą w cenie 199 dolarów. Za najbardziej wypasioną konfigurację oraz „niezbędne” akcesoria przyjdzie nam więc zapłacić około 2 tysięcy dolarów! Niemało.
Czy Razer Edge ma rzeczywiście szansę na rynkowy sukces? Dziś trudno w to uwierzyć. Po pierwsze tablet nie budzi już takich emocji, jak rok temu. Poza tym wysokie ceny sprawią, że producentowi będzie dosyć ciężko konkurować ze znacznie tańszymi tabletami dla graczy z Androidem, jak chociażby Wikipadem, który ma kosztować cztery razy mniej niż podstawowy wariant Edge. Ponadto ciągłe odwlekanie rynkowej premiery tabletów sprawia, że zniecierpliwieni gracze nie chcą na nie po prostu już więcej czekać i decydują się na przykład na zakup iPada, a więc „dachówki”, która kosztuje dużo mniej niż Edge, ale również świetnie sprawdzającej się w roli domowej konsoli do gier.