Od początku roku Samsung spędził sporo czasu zachwalając i reklamując swoje najnowsze dziecko, chip Exynos 5 Octa. Teraz potentat mówi, że ośmiordzeniowe procesory nie mają znaczenia…
Przeczytaj koniecznie >> Tablet – kupić z Wi-Fi czy 3G?
Pierwszym urządzeniem, w którym wykorzystano nowy układ Samsunga, jest Galaxy S4, jednak na niektórych rynkach ten sam smartfon pojawi się z procesorem Snapdragon 600. Sam Samsung natomiast, teraz mówi całemu światu, ze liczba rdzeni jest absolutnie bez znaczenia.
Na spotkaniu w nowym Jorku, szef działu urządzeń mobilnych Samsunga, J.K. Shin powiedział magazynowi CNET, że generalnie klientów nie interesuje różnica, bądź też nie dbają o nią. Obydwa chipy oferują podobną użyteczność, dodał Shin.
Sama wypowiedź wynika z faktu, że Samsung niejako czuje się w obowiązku wytłumaczyć dlaczego jeden model smartfona ma występować z różnymi, napędzającymi go układami. Problem wynika prawdopodobnie z tego, że Samsung nie miał wystarczająco wiele czasu aby wyprodukować dostateczną liczbę układów, przed wprowadzeniem Galaxy S IV.
Shin wspomniał również, że decyzja o wykorzystaniu chipów Qualcomma nie była związana z problemami kompatybilności elementów LTE z innymi częściami układu. Czy aby na pewno…?