Microsoft nie odniósł do tej pory większego sukcesu na rynku tabletów i zdaje się, że robi co może, aby tylko polepszyć sprzedaż tabletów z serii Surface. Najlepszym przykładem potwierdzającym powyższe stwierdzenie, są promocje, które gigant z Redmond co jakiś czas organizuje na Surface. Jednak takiej, z którą mamy do czynienia teraz, jeszcze nigdy nie było. Surface z Windows RT przeceniono na niemal wszystkich rynkach, gdzie urządzenie jest dostępne o (średnio) 150 dolarów/euro. Czyżby oznaczało to, że nowy model tabletu zbliża się wielkimi krokami?
Przeczytaj koniecznie >> 10 najlepszych trików na tablety z Androidem
W zeszłym tygodniu wspominaliśmy wam o promocji, którą przygotował Microsoft dla uczestników konferencji WPC 2013. W jej ramach osoby biorące udział w tym wydarzeniu mogły zakupić tablety z linii Surface już w cenie od… 99 dolarów! Oczywiście tablety cieszyły się niemałym zainteresowaniem i w ten sposób Microsoft w kilka dni sprzedał ponad 16 tysięcy sztuk Surface. Teraz z kolei uruchomiono nową, globalną promocję na Surface z systemem Windows RT.
Wczoraj Microsoft przecenił Surface RT na rynku amerykańskim o 150 dolarów. Dziś z kolei akcję promocyjna rozszerzono na niemal cały glob… a dokładniej na rynki, gdzie tablety Surface są oficjalnie dostępne w sprzedaży. Niestety, na liście państw nie ma Polski. Najbliżej mamy do zachodnich sąsiadów – Niemiec, gdzie Surface z Windows RT można obecnie zakupić w następujących cenach:
- Surface RT 32 GB – 329 euro;
- Surface RT 32 GB z Touch Cover – 429 euro;
- Surface RT 64 GB – 429 euro;
- Surface RT 64 GB z Touch Cover – 529 euro.
Tak więc w Europie również mamy do czynienia z przecenami sięgającymi 150 euro. W cenie niższej niż iPad, otrzymujemy tablet z pamięcią o pojemności 32 GB oraz dodatkowym etui z klawiaturą – Touch Cover. Okazja jest niebywała, ale warto dodać, że promocja obowiązuje tylko przez tydzień – do 20 lipca. Po tym czasie powrócą stare ceny.
Rodzi się jednak pytanie: dlaczego Microsoft tak wietrzy stany magazynowe? Powody takiej sytuacji mogą być co najmniej dwa. Pierwszym jest słaba, dotychczasowa sprzedaż Surface (a już na pewno modelu z Windows RT). W pierwszym kwartale tego roku Microsoft sprzedał zaledwie 900 tysięcy własnych tabletów. Co prawda wynik pozwolił gigantowi z Redmond wskoczyć na listę pierwszej piątki producentów, ale do konkurencji z podium wiele mu brakowało. Wyprzedaże zawsze cieszą się zainteresowaniem klientów i całkiem możliwe, że w ten sposób Microsoft znacznie poprawi wcześniejsze wyniki sprzedaży.
Drugim powodem, dlaczego Microsoft pozbywa się obecnej generacji Surface jest… zbliżający się wielkimi krokami nowy model. Wiemy już, że gigant z Redmond przygotowuje odświeżone tablety Surface, których spodziewamy się jesienią. Wśród nich najbardziej wyczekiwanym wariantem jest Surface mini, który ma dysponować około 7,5-calowym wyświetlaczem oraz procesorem Snapdragon. Sugeruje się, że cena tego modelu może nie przekroczyć 300 dolarów. W ten sposób Microsoft mógłby w końcu stanąć w szranki z producentami tabletów z Androidem, którzy zdominowali segment tanich urządzeń oraz tych ze średniej półki cenowej.
Plotki na temat nowej generacji Surface ostatnimi czasy jednak ucichły. Całkiem jednak możliwe, iż jest to tylko przysłowiowa cisza przed burzą, która rozpęta się za kilka miesięcy.
Musicie więc zadać sobie pytanie: czy warto inwestować w tablet Surface z Windows RT, który już w niedługim czasie zostanie odświeżony? Może jednak warto poczekać na nowy model…?