Nie ukrywajmy, ale Microsoft do tej pory nie odniósł sukcesu na rynku tabletów internetowych (delikatnie mówiąc), który w zasadzie zdominowany jest przez iPada od Apple i urządzenia z Androidem. Microsoft i jego partnerzy sprzętowi nie mają tutaj udziału nawet na poziomie 5%. Pod dowództwem nowego CEO – Satyi Nadella wszystko ma jednak szansę się zmienić i to zdecydowanie na plus. Gigant z Redmond wierzy, że jego udział na rynku tabletów ma szansę umocnić się aż pięciokrotnie. Możliwe, czy to tylko marzenie ściętej głowy?
Przeczytaj koniecznie >> Chiński rynek tabletów. Jak w rzeczywistości wygląda i kto jest liderem?
Prawda jest taka, że gigant z Redmond przespał cały boom na tablety internetowe, który zapoczątkowało Apple już w 2010 roku. Gigant z Redmond dosyć ostrożnie wszedł na ten rynek dopiero dwa lata później, wraz z systemem Windows 8. Niestety, początkowo ceny tabletów z okienkami wręcz odstraszały. Wynikało to między innymi z samej ich formy. Microsoft dopuszczał wyłącznie modele z ekranami o przekątnej 10 i więcej cali. Dopiero w zeszłym roku obniżono wymagania stawiane przez system i dodano wsparcie także dla mniejszych ekranów, co sprawiło, że w sprzedaży pojawiły się również tańsze modele z 8-calowymi matrycami.
Mimo wszystko 8-calowy tablet z Windows nadal kosztuje znacznie więcej niż podobne urządzenie z Androidem. Wynika to przede wszystkim z dwóch czynników i są to:
- Podzespoły, które są po prostu droższe niż te używane w tabletach z Androidem. Producenci stosują procesory Intela oraz co najmniej 2 GB pamięci operacyjnej RAM i minimum 32 GB pamięci na dane. W przypadku urządzeń z Androidem mogą to być znacznie tańsze podzespoły;
- Cena systemu. Nie ukrywajmy, ale Windows nigdy nie był bezpłatny i jego obecność na nowym sprzęcie jest tak naprawdę wliczona w cenę końcową dla klienta. To oczywiście tylko równowartość kilkudziesięciu dolarów, ale w przypadku tanich tabletów i taka kwota odgrywa już znaczącą różnicę.
I właśnie te dwie kwestie ulegają znaczącym zmianom. Zacznijmy od tego, że Intel już zapowiedział we własnej ofercie procesory z serii Atom Bay Trail, które mają pozwolić partnerom OEM na tworzenie tabletów internetowych, których cena zamknie się w przedziale do 149 dolarów! Do tej pory za tablety z okienkami należało zapłacić 299 i więcej dolarów. Różnica w cenie jest więc aż dwukrotna. Będzie to możliwe nie tylko dzięki tańszym procesorom, ale również za sprawą obniżenia przez Microsoft wymagań sprzętowych. Wraz z Windows 8.1 Update 1 partnerzy OEM mogą instalować 32-bitowy wariant systemu na tabletach, które posiadają tylko 1 GB pamięci RAM (wcześniej minimum stanowiły 2 GB). To sprawi, że koszty produkcji będą niższe, a co za tym idzie, również cena końcowa dla klientów.
To jeszcze nie wszystko, bo Microsoft postanowił pójść o krok dalej i udostępnił Windows 8.1 dla partnerów OEM za darmo! Dotyczy to jednak tylko urządzeń wyposażonych w ekrany o przekątnej mniejszej niż 9 cali. Tak więc mniejsze tablety z Windows ponownie powinny być nieco tańsze.
Microsoft wierzy, że rzeczywiście ma szansę rywalizować na rynku z producentami tabletów z Androidem i Apple. W zeszłym roku sprzedano tylko około 5 mln tabletów z okienkami. W tym roku plan zakłada pięciokrotny wzrost sprzedaży. Analitycy twierdzą, że Windows z pewnością umocni swój udział, ale nie aż tak bardzo, jak zakłada Microsoft.