Morgan Stanley: wzrost sprzedaży tabletów w tym roku będzie powolny
Tablety internetowe zdobywają sobie coraz większą popularność na całym świecie. Kupujemy coraz więcej tego typu urządzeń i w zasadzie z roku na rok tendencja jest coraz bardziej zwyżkowa. Tymczasem analitycy z firmy Morgan Stanley prognozują, że w tym roku już tak nie będzie. Oczywiście, w 2014 roku kupimy więcej tabletów niż w zeszłym roku, ale różnica nie będzie już tak duża jak we wcześniejszych latach. Czym to jest spowodowane? Spróbujmy znaleźć odpowiedź na to pytanie.
Tablety internetowe zdobywają sobie coraz większą popularność na całym świecie. Kupujemy coraz więcej tego typu urządzeń i w zasadzie z roku na rok tendencja jest coraz bardziej zwyżkowa. Tymczasem analitycy z firmy Morgan Stanley prognozują, że w tym roku już tak nie będzie. Oczywiście, w 2014 roku kupimy więcej tabletów niż w zeszłym roku, ale różnica nie będzie już tak duża jak we wcześniejszych latach. Czym to jest spowodowane? Spróbujmy znaleźć odpowiedź na to pytanie.
Przeczytaj koniecznie >> Polacy zakochani w tabletach od GoClever. W kraju tylko Samsung sprzedaje ich więcej
W zeszłym roku sprzedano 217,1 milionów tabletów internetowych. Jeśli zastanawiacie się nad tym o ile to więcej niż w 2012 roku, to już odpowiadamy. Dokładnie o 50,6%. Wzrost sprzedaży w zeszłym roku był więc naprawdę duży.
Nie ukrywajmy, ale z roku na rok kupujemy coraz więcej tabletów internetowych. W zasadzie pewnie nikogo to nie dziwi. Niższe ceny, coraz większy wybór, a przy tym jeszcze więcej zastosowań. W tym roku nie będzie inaczej. Ponownie na całym świecie zostanie sprzedanych więcej urządzeń tego typu niż w zeszłym roku. Tymczasem firma Morgan Stanley przeprowadziła badania i analizy rynku, z których wynika, że wzrost sprzedaży w skali rok/rok z pewnością nie będzie tak duży jak w 2013 roku w porównaniu do 2012.
Katy Huberty – analityczka firmy Morgan Stanley przekazała we własnych notatkach, że anomalie, z którymi mieliśmy do czynienia w pierwszym kwartale tego roku, nie pozostaną bez dalszych skutków na kolejne miesiące. Gwoli przypomnienia, Apple po raz pierwszy zaliczyło spadek sprzedaży w skali rok/rok. W Q1 firma z Cupertino sprzedała 16,35 mln iPadów, a więc o 14% mniej niż w adekwatnym okresie sprzed roku. Pozostałe firmy zaliczyły wzrosty, ale w przypadku takich gigantów jak Samsung nie były one znaczące. Koreańczycy sprzedali tylko 3 mln więcej tabletów niż rok wcześniej. Koniec końców, w tym roku na rynek ma trafić tylko 12% więcej tabletów niż w zeszłym. Co ciekawe, jeszcze niedawno Morgan Stanley prognozowało wzrost na poziomie 26%, ale analiza uległa zmianie.
Z czego to wynika? Przede wszystkim z braku innowacji. Nie ukrywajmy, ale producenci starają się w zasadzie tylko umieszczać mocniejsze podzespoły, zwiększają rozdzielczość ekranu, ale tak naprawdę brak w tym wszystkich przełomowych rozwiązań, z którymi mieliśmy do czynienia kilka lat temu, gdy dopiero rynek tabletów zaczął się rozwijać. Cyferki na opakowaniu to dziś już trochę za mało.
Na szczęście najbliższe miesiące mogą okazać się dosyć przełomowe. Wiemy, że zarówno Apple, jak i Samsung przygotowują tablety internetowe wyposażone w skanery linii papilarnych. Będzie to miły dodatek, który z pewnością doceni wiele osób. Ponadto spodziewamy się premiery tabletów z 64-bitowymi procesorami oraz Androidem. To może sprawić, że w drugiej połowie roku wzrost sprzedaży tabletów będzie już bardziej znaczący niż w H1.
Drugą przyczyną spadku sprzedaży jest oczywiście rynek wtórny, który z roku na rok również jest coraz większy. Ktoś kto chce kupić tablet za nieduże pieniądze często decyduje się na zakup używanego urządzenia lepszej klasy niż nowego, a po prostu gorszego. Taka sytuacja często dotyczy iPadów. Za mniej niż tysiąc złotych można już nabyć iPada 2. gen. lub pierwszego iPada mini.
Czy prognozy Margan Stanley sprawdzą się? O tym przekonamy się z czasem. Inne firmy analityczne, w tym IDC są nieco bardziej optymistyczne. Kto będzie miał rację? O tym przekonamy się zapewne dopiero w styczniu.
Źródło: Business Insider