W latach 2011 oraz 2012 rynek książek w Polce notował spadki, a tymczasem w zeszłym roku w końcu doszło do wzrostu – raportuje Biblioteka Analiz dla Instytutu Książki. Co prawda niewielkiego, bo na poziomie zaledwie 0,4%. Niemniej, jest to bardzo dobra wiadomość. Co najciekawsze, głównie w kraju umacniają się e-booki. W 2014 roku Polacy zakupili ich o 28% więcej niż rok wcześniej i prognozuje się, że udział cyfrowych książek będzie rósł. Z czego to wynika?
Przeczytaj koniecznie >> Rynek tabletów w Polsce. Samsung liderem. Apple dopiero na 7. miejscu
Do tej pory rekordowym okresem dla książek w Polsce pozostaje 2010 rok, kiedy to rodacy wydali na różne tytuły niemal 3 mld dolarów. Kolejne dwa lata, czyli 2011 i 2012 rok, były słabsze. Wynikało to między innymi z wprowadzenia 5% podatku VAT na książki, który wcześniej był zerowy. To niestety spowodowało wzrost cen nawet o 10-20% i odbiło się negatywnie na zainteresowaniu publikacjami.
Prognozy dla roku 2013 również były pesymistyczne i sugerowano, że dojdzie do kolejnego spadku. Tymczasem tak jednak się nie stało! Zła passa została przełamana i w zeszłym roku wydaliśmy nieco więcej pieniędzy na książki niż w 2012 roku. Dokładnie kwotę na poziomie 2,68 mld złotych, czyli 10 mln złotych więcej niż rok wcześniej. To daje nam wzrost na poziomie zaledwie 0,4%. Niemniej, zawsze jest to jakiś plus. Ponadto w zeszłym roku w sprzedaży pojawiło się około 10% więcej pozycji niż rok wcześniej. Wzrosła również średnia cena kupowanej książki. Niewiele, bo tylko o 40 groszy – do kwoty 38,30 zł. Łączny nakład książek w 2013 roku wprowadzonych do sprzedaży w kraju wyniósł 112,4 mln.
Jak natomiast wygląda sytuacja e-booków? Okazuje się, że udział cyfrowych książek nadal nie jest zbyt duży, ale względem 2012 roku wzrósł o 28%. W zeszłym roku łącznie wydaliśmy na e-booki 53,7 mln złotych.
„Rozwój na rynku elektronicznej książki jest zauważalny. Zwłaszcza że systematycznie powiększa się oferta wydawnicza. Wzrosła też świadomość wydawców, e-booki nie są już niczym wyjątkowym, stanowią obecnie naturalne uzupełnienie tradycyjnych, papierowych książek” – komentuje Beata Gutowska, dyrektorka internetowej księgarni Publio.pl. i dodaje „Zdarza się tak, że książka szybciej ma premierę w wersji cyfrowej niż papierowej. I działa to pozytywnie na całą sprzedaż.”
Mimo wszystko rynek e-booków będzie miał się coraz lepiej. Zainteresowanie cyfrowymi książkami rośnie w naturalny sposób, ale to może znacznie przyspieszyć. Dlaczego? Po pierwsze od jakiegoś czasu trwają rozmowy na temat zrównania VAT na książki, niezależnie od formy. Obecnie e-booki objęte są zwykłym, 23% podatkiem. Jeśli jednak będzie to tylko 5%, to ceny e-booków powinny nieco spaść, a to oczywiście wpłynie na wzrost zainteresowanie tego typu publikacjami. Ponadto coraz więcej osób ma w domu tablet lub czytnik, które pozwalają wygodnie czytać e-booki, również w podróży.
W raporcie Biblioteki Analiz dla Instytutu Książki czytamy również o spadku udziałów wśród wydawców podręczników. Wynika to między innymi z planów związanych z wprowadzeniem bezpłatnych podręczników dla kolejnych klas szkoły podstawowej, co ma nastąpić w przeciągu najbliższych lat. Na razie uczyniono to tylko z myślą o pierwszej klasie. To powinno negatywnie odbić się na małych wydawcach i księgarniach.
Wy również coraz chętniej czytacie książki? Ile pieniędzy na nie przeznaczacie w skali roku?
Źródło: Wyborcza, fot.: Tomasz Stańczak (@Agencja Gazeta)