Pewien Brytyjczyk – Christopher Hooson ukradł tablet ze sklepu, ale po ośmiu dniach postanowił go zwrócić. Dlaczego?
Do nietypowej sytuacji doszło w sklepie w Whitley Bay. 33-letni Christopher Hooson ukradł z wystawy sklepu tablet wart około 50 funtów i zabrał go do domu. Co jednak najciekawsze, po ośmiu dniach postanowił go zwrócić. Okazało się, że urządzenie po prostu nie działało, gdyż było pozbawione akcesoriów, w tym pewnie też ładowarki.
Hooson tłumaczył się, że zabrał tablet przez przypadek i dopiero po kilku dniach o tym się zorientował. Dlatego też zwrócił urządzenie. Niemniej, już wcześniej został zidentyfikowany jako sprawca czynu. Sędzia prowadzący sprawę nie uwierzył w te wyjaśnienia i ukarał Hoosona karą w wysokości 75 funtów. Sprawca ponadto musi ponieść dodatkowe koszty sądowe w łącznej wysokości 105 funtów.
Wspomniany sklep w Whitley Bay otworzono w 2006 roku na cześć Jonny’a Kennedy’ego.
źródło: telegraph