Bateria, która ładuje się w 60 sekund? Uniwersytet Stanforda już taką ma! (wideo)
Obecnie dostępne baterie wymagają długiego ładowania, co jest ich największą bolączką. Tymczasem uczeni z Uniwersytetu Stanforda mogą mieć rozwiązanie!
Obecnie dostępne baterie wymagają długiego ładowania, co jest ich największą bolączką. Tymczasem uczeni z Uniwersytetu Stanforda mogą mieć rozwiązanie!
Uczeni z Uniwersytetu Stanforda opracowali specjalną, aluminiową baterię (z dodatkiem grafenu), która może stanowić przyszłość tego typu rozwiązań. Bateria ta ma bardzo wiele ciekawych cech. Po pierwsze, można ją bardzo szybko naładować. Nawet w ciągu 60 sekund! Po drugie, bateria nie traci tak szybko pojemności. Może mieć setki, a nawet tysiące cyklów ładowania, a i tak zachowuje właściwości z zakresu pojemności. Akumulator z Uniwersytetu Stanforda zacznie tracić właściwości dopiero po około 7,5 tysiącach cykli. Dla porównania, akumulatory litowo-jonowe borykają się z tym problemem już po około tysiącu cykli. Ponadto nowa bateria jest bardzo bezpieczna. W przeciwieństwie do akumulatorów litowych nie ma prawa wybuchnąć, nawet po przebiciu.
Niestety, bateria aluminiowa nie jest w stanie wytworzyć tyle napięcia, co tradycyjne akumulatory litowo-jonowe, a zaledwie około połowę z tego (2 V vs 3,6 V). Teoretycznie można rozwiązać to za sprawą zmian grafenu w katodzie, ale w praktyce nie musi to być już takie łatwe. Poza tym kilogram takiej baterii jest w stanie dostarczyć tylko około 40 W energii (to nawet 5 razy mniej niż akumulatory litowe). Pamiętajmy, że na razie to świeża technologia i nie spodziewajmy się takich baterii w produktach w tym roku. Może upłynąć sporo czasu zanim uczeni dopracują rozwiązanie, aby to mogło stać się używalne w smartfonach czy tabletach.
źródło: engadget