Snapdragon 820 oficjalnie. Ma być dwukrotnie mocniejszy od poprzednika


Rezygnacja z ARM i przesiadka na autorskie rdzenie Kryo wykonane w 14nm procesie FinFET, szybsze taktowanie zegara i wdrożenie rozwiązania Symphony System Manager mającego zapewnić lepsze rozdzielanie zadań między poszczególne komponenty – oto najistotniejsze fakty dotyczące nowego układu Qualcommu, Snapdragona 820.

O tym, że prace nad Snapdragonem 820 trwają, wiadomo już od dłuższego czasu. Ba, nie brakuje nawet spekulacji dotyczących smartfonów, które mogłyby z niego skorzystać. Pierwszym ma być rzekomo Xiaomi Mi 5, który do sprzedaży trafi w marcu przyszłego roku. Tajemnicą poliszynela jest ponadto, że Snapdragona 820 w swoich przyszłorocznych flagowcach testuje Samsung.

Dopiero teraz Qualcomm publicznie przedstawił szczegóły dotyczące Snapdragona 820. Firma zrezygnowała z rdzeni od ARM, które współtworzyły Snapdragona 810. W ich miejsce pojawiły się CPU Kryo, na które składają się po cztery rdzenie. Będą to pierwsze 64-bitowce wytworzone przez Qualcomm. Nie jest to oczywiście pierwszy raz, gdy firma korzysta z własnych rdzeni. Tak było już w Snapdragonach 800, 801 i 805, gdzie znalazły się rdzenie Krait.

Kryo będą taktowane zegarem 2,2 GHz i wytwarzane w 14 nm procesie FinFET. Rdzenie zostaną zintegrowane z grafiką Adreno 530 i procesorem sygnałowym (DSP) Hexagon 680. Qualcomm zapowiada, że dzięki użyciu autorskich rdzeni SoC będzie dwukrotnie lepiej zarządzał energią niż Snapdragon 810, ma być też dwa razy wydajniejszy od poprzednika.

O tym, że nie są to czcze przechwałki, świadczy doskonały wynik Snapdragona 820 w benchmarku AnTuTu – 83 774. Ośmiordzeniowy układ testowany był w urządzeniu zwanym Green Orange X1 Pro z 4 GB RAM, 64 GB flash, kamerą 16 Mpix i systemem operacyjnym Android 4.4.2 KitKat. Trzeba jednak mieć na uwadze, że osiągnięty rezultat byłby zapewne gorszy, gdyby testy przeprowadzono na rozdzielczości QHD (1440×2560 pikseli) zamiast na Full HD (1080×1920).

Qualcomm w swoim nowym układzie wdraża ponadto rozwiązanie zwane Symphony System Manager. Będzie ono odpowiedzialne za lepsze dzielenie zadań między CPU, GPU i DSP, jak również inne komponenty. Zdaniem producenta Snapdragona 820, pozwoli to uzyskać jeszcze lepszą wydajność i większą oszczędność energii. „Symphony zostało zaprojektowane by zarządzać całym SoC w różnych konfiguracjach. Dzięki temu najbardziej wydajne i efektywne kombinacje procesorów i wyspecjalizowanych rdzeni zostają wybrane do wykonania zadania tak szybko, jak to tylko możliwe, przy zużyciu jak najmniejszej ilości energii” – zapowiada Qualcomm.

Niezależnie od tego, jak mocny, wydajny, a przy tym oszczędny będzie Snapdragon 820, osobom, które planują zakupić smartfony z tym właśnie układem pozostaje mieć nadzieję, że w jego przypadku nie powtórzą się problemy z przegrzewaniem, które kładą się cieniem na Snapdragona 810.

Źródło: Qualcomm, Techgrapple

Patryk Purczyński: Szczęśliwy posiadacz urządzenia z Androidem i jeszcze szczęśliwszy mąż. W mediach branżowych od blisko dekady.
Powiązane wpisy
Disqus Comments Loading...

W serwisie wykorzystywane są pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody użytkownika oraz do zbierania informacji statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki.