25% sprzedanych w 2016 r. smartfonów ma mieć ekrany Force Touch
Apple wprowadziło we wrześniu iPhone’y 6s z 3D Touch i zdaje się, że wyznaczyło nowy trend na rynku smartfonów. IHS szacuje, że około 25% „słuchawek” sprzedanych w 2016 roku może mieć ekrany reagujące na siłę nacisku.
Apple wprowadziło we wrześniu iPhone’y 6s z 3D Touch i zdaje się, że wyznaczyło nowy trend na rynku smartfonów. IHS szacuje, że około 25% „słuchawek” sprzedanych w 2016 roku może mieć ekrany reagujące na siłę nacisku.
IHS szacuje, że w przyszłym roku liczba podzespołów dla technologii Force Touch wzrośnie o 317% do 461 mln sztuk. To oznacza, że około 1/4 sprzedanych w 2016 r. smartfonów może mieć ekran reagujący na siłę nacisku. Co ciekawe, IHS spodziewa się implementacji ekranów Force Touch nie tylko we flagowych „słuchawkach”, ale także w smartfonach ze średniej półki cenowej.
Poza tym IHS spodziewa się wzrostu dostaw paneli in-cell i on-cell, które w 2016 roku mają stanowić około 40% zrealizowanych zamówień na ekrany dla smartfonów. Do 2018 roku powinny już stanowić połowę dostaw.
Boom na technologię Force Touch zapoczątkowało Apple wraz z iPhone’ami 6s z ekranami 3D Touch. Oczywiście, kilka dni wcześniej podobnego smartfona zaprezentowało Huawei, ale Mate S nie oferuje zbyt wielu funkcji i dopiero firma z Cupertino pokazała, jak powinno wyglądać wykorzystanie technologii. Jeśli wierzyć plotkom, to ekrany reagujące na dotyk mają mieć także Samsungi Galaxy S7.
źródło: digitimes