Valencell pozywa Apple i Fitbit za naruszenie patentów
Firma Valencell oskarża Apple oraz Fitbit za naruszenie ich patentów. Dodatkowo twierdzi, że Apple stosuje nieuczciwe praktyki handlowe i kradnie technologie.
Firma Valencell oskarża Apple oraz Fitbit za naruszenie ich patentów. Dodatkowo twierdzi, że Apple stosuje nieuczciwe praktyki handlowe i kradnie technologie.
Valencell, firma zajmująca się przede wszystkim urządzeniami biometrycznymi, przygotowała dwa oddzielne pozwy, w których oskarża dwie firmy o kradzież ich pomysłów na technologie monitorującą rytm serca i wykorzystanie ich w wearables. Pierwszą z nich jest firma Apple, drugą – Fitbit.
Valencell w pozwie omawia szczegóły spotkań, które odbyło z przedstawicielami obu firm związanych z licencjami na ich technologie. Opisuje między innymi jedno spotkanie z przedstawicielami Fitbit na targach CES w 2014 roku. Twierdzi też, że podczas jednego ze spotkań z Apple, na których omawiano zainteresowanie giganta z Cupertino technologią PerformTek, kilkunastu przedstawicieli Apple miało dostęp do prototypowego urządzenia wykorzystującego nową technologię w celu pomiaru pulsu.
Valencell twierdzi jednak, że żadne formalne umowy nie zostały zawarte przed tym, jak obie firmy wypuściły na rynek swoje urządzenia. Zarzuty odnoszą się do Apple Watch, Fitbit Charge HR, a także Surge, używanego między innymi przez Baracka Obamę. Jako dowody w sprawie Valencell przedstawia między innymi nazwiska ludzi, z którymi się spotykało oraz adresy IP ludzi związanych z Apple, którzy pobierali oficjalne dokumenty ze strony Valencell.
W pozwie Valencell twierdzi, że Apple specjalnie nawiązało kontakt z ich firmą, bo korzyści wynikające z kradzieży były większe niż groźba przyłapania na gorącym uczynku i zmuszenia do zapłaty za szkodę. Valencell uważa również, że to normalna polityka Apple, które, jak twierdzi firma, według Steve’a Jobsa było bezwstydne jeśli chodzi o kradzież świetnych pomysłów. Pozew nawiązuje też do potencjalnych bezprzewodowych słuchawek dla ludzi aktywnych, nad którymi może już pracować Apple. Valencell twierdzi, że przedstawiciele kalifornijskiego giganta mieli dostęp również do oficjalnych dokumentów związanych z takimi technologiami.
Źródło: TheNextWeb