W sieci pojawiły się nowe informacje, które mówią o tym, że Play podpisał umowę z Orange. Obie firmy mają na tym skorzystać – pierwszej z nich ma zależeć na lepszym zasięgu, drugiej – na podreperowaniu swoich finansów. Ze strony „pomarańczowych” to nieco ryzykowne zagranie. Rośnie im coraz poważniejszy konkurent.
Play nie słynie ze świetnego zasięgu, ale wkrótce może się to poprawić. Według najnowszych, nieoficjalnych wiadomości firma ta podpisała umowę z siecią Orange. W ramach nowych ustaleń Play ma uzyskać dodatkowy dostęp do 1/5 ze wszystkich dostępnych masztów „pomarańczowych”.
Z nieoficjalnych wiadomości wynika, że obie firmy podpisały umowę, w ramach której na antenach „pomarańczowych” zawiśnie łącznie 1100 przekaźników „fioletowych”. Umowa, jak mówią plotki, jest już aktywna. Podpisano ją na okres 4 lat z rozpoczęciem w lipcu tego roku.
Play podpisuje umowę z Orange? Rzecznik prasowy „pomarańczowych” nic o tym nie wie
Skąd taka decyzja? Przede wszystkim chodzi tutaj o finanse. Orange rośnie naprawdę spory konkurent, a pomaganie mu w podpięciu nowych przekaźników jest nieco ryzykowne, bo wkrótce może on stanowić jeszcze większego konkurenta. „Pomarańczowi” chcą jednak w szybkim tempie podreperować swoje finanse, a taka umowa to 321 milionów złotych dodatkowo w kieszeni. Przypomnijmy jednak, że aktualnie jest to nieoficjalna informacja, która nie została potwierdzona przez żadną z firm. Co więcej, rzecznik prasowy Orange zaprzeczył, jakoby coś na ten temat miał wiedzieć.
Źródło: GSMonline