Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, dziś w San Francisco gigant z Redmond oficjalnie zaprezentował światu kolejną odsłonę systemu – Windows 10! Zgadza się! To nie żart. Nowa wersja okienek nie została nazwana „dziewiątką”, choć sugerowało to wiele wcześniejszych plotek. Windows 10 ma być przełomem, który połączy funkcjonalność Windows 7 (tradycyjny pulpit) oraz Windows 8 (aplikacje na ekranie startowym). Oprogramowanie będzie dostępne na wszystkie typy urządzeń. Od smartfonów, przez tablety internetowe, na komputerach, a nawet telewizorach skończywszy.
Przeczytaj koniecznie >> Tablety coraz popularniejsze wśród dzieci. Niestety, służą przede wszystkim do gier
Dziś w San Francisco odbyła się konferencja Microsoftu, w trakcie której zaprezentowano światu nowy system operacyjny… Windows 10! Zgadza się, gigant z Redmond postanowił pominąć nazwę Windows 9 i nowa wersja okienek to „dziesiątka”. W ten sposób Microsoft chce zwrócić uwagę na połączenie dwóch ekosystemów – tradycyjnego pulpitu z Windows 7 oraz aplikacji Modern UI znanych nam z Windows 8(.1). Co ciekawe, nazwa nowych okienek do samego końca trzymana była w tajemnicy i decyzję podjęto dosyć niedawno.
Windows 10 będzie systemem operacyjnym dostępnym na różne urządzenia. Począwszy od smartfonów, poprzez tablety internetowe, na komputerach i telewizorach skończywszy! W Windows 10 znajdziemy również jeden, uniwersalny sklep z aplikacjami, gdzie będą dostępne zarówno programy na komputery, tablety i smartfony, jak i starsze oprogramowanie na klasyczny pulpit.
Nowe okienka Microsoftu zawierają również kilka ciekawych funkcji. Na uwagę zasługuje przede wszystkim pojawienie się odświeżonego menu Start na klasycznym pulpicie. Element, który był wyczekiwany przez miliony użytkowników okienek. Zawiera on te elementy, które znaliśmy z systemu Windows 7, ale wyświetla także informacje z kafelków z ekranu startowego. Ponadto znajdziemy tutaj uniwersalną wyszukiwarkę, która pozwali nam także przeszukiwać zasoby w sieci web.
Warto również wspomnieć o nowym trybie multi-taskingu. Przypominam on nieco Expose z systemu OS X dla komputerów Mac. Możemy w ten sposób uzyskiwać dostęp zarówno do programów uruchamianych na klasycznym pulpicie, jak i aplikacji kafelków.
Co natomiast z publiczną wersją Technical Preview, o której tak dużo mówiło się wcześniej? Już jutro Microsoft zamierza uruchomić program Windows Insider Program, który umożliwi dostęp do wczesnych wersji nowego systemu operacyjnego. Początkowo będą to kompilacje dla laptopów oraz komputerów stacjonarnych, a z czasem także dla serwerów.
Windows 10 ma być dostępny publicznie w 2015 roku. Dokładna data nie została jednak podana. Microsoft przemilczał również ceny dla osób, które będą chciały uaktualnić swoje oprogramowanie do najnowszej wersji. Te zostaną ujawnione dopiero z czasem, zapewne już w okolicy rynkowej premiery. Windows 10 będzie obsługiwać urządzenia z ekranami o przekątnej od kilku cali (a więc jest rówmież kolejną odsłoną Windows Phone), jak i 80-calowe wyświetlaczami. Microsoft w ten sposób chce ujednolicić własny ekosystem i pozbyć się rozwarstwienia. Czy to dobry ruch? O tym przekonamy się z czasem, a teraz pozostaje nam czekać na uruchomienie programu Windows Insider Program, który będzie dostępny pod adresem preview.windows.com.
Źródło: The Verge, fot.: Microsoft