Windows 10 Spring Creators Update zostanie udostępniony już w ciągu kilku najbliższych tygodni. Taka nazwa została już wcześniej dostrzeżona w trakcie Bug Bash w jednym z zadań dla Insiderów. Później pojawiała się jeszcze kilka razy i wiele wskazuje na to, że właśnie tak ma nazywać się uaktualnienie Windows 10 1803, które powstaje pod nazwą Redstone 4.
Windows 10 Spring Creators Update ponownie dostrzeżono, ale tym razem w jednej z kompilacji systemu z gałęzi Redstone 5, czyli kolejnej dużej aktualizacji, która jest już w przygotowaniu. Dokładnie w systemie z numerem 17618. Tam po uruchomieniu Get-VMHostSupportedVersion w PowerShell zobaczycie to, co widać na poniższym zdjęciu. Widzimy, że na samym dole pojawia się „Windows 10 Spring Creators Update/Server 1803”. Wszystko staje się jasne.
Microsoft już po raz trzeci użył nazwy łączącej się ze słowami Creators Update. Najpierw wiosną zeszłego roku, a potem w październiku, gdy udostępniono uaktualnienie Fall Creators Update.
Windows 10 Spring Creators Update z premierą w kwietniu
Windows 10 Spring Creators Update jest już pomału finalizowany. Microsoft obecnie już nie udostępnia Insiderom nowych funkcji, a jedynie kompilacje systemu, gdzie wprowadzane są poprawki błędów. Wynika to z faktu, że przed wydaniem oprogramowania dla wszystkich należy zlikwidować jak najwięcej problemów. Po to, aby software nie był problematyczny. Zapewne jeszcze w tym miesiącu Insiderzy otrzymają dostęp do finalnej wersji uaktualnienia, a potem nadejdzie czas na premierę dla wszystkich.
Windows 10 Spring Creators Update dla wszystkich użytkowników „dziesiątki” będzie udostępniany od kwietnia (dokładna data na razie nie jest jeszcze znana). Pamiętajmy jednak, że proces będzie przebiegał etapami. To oznacza, że nie wszyscy otrzymają to uaktualnienie w tym samym czasie. Najpierw będzie ono dostępne na nowsze komputery, a dopiero potem będzie trafiać także na inne typy urządzeń. Oczywiście, zapewne Microsoft ponownie pozwoli na ręczne wgranie tej aktualizacji z użyciem dostępnych narzędzi. Nie pozostaje nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość i czekać.
źródło: Twitter