Windows 10 19H1 zostanie udostępniony dopiero za kilka miesięcy. Tymczasem Microsoft w tym tygodniu udostępnił członkom programu Insider poglądowy build z numerkiem 18290. Tam zaszyto funkcję, która powiązana jest z mikrofonem. Jeśli mikrofon będzie w użyciu, to system poinformuje użytkownika, które aplikacje uzyskują do niego dostęp.
Obrazuje to poniższy zrzut ekranowy. Widzimy, że w tym przypadku mikrofon używany jest przez rejestrator dźwięku. Windows 10 19H1 wyświetla dymek z informacją o tym nad zasobnikiem. Wtedy użytkownicy będą mieć pewność, że żadne aplikacje nie uzyskują dostępu do mikrofonu bez ich wiedzy. Przy okazji wiemy, że będzie można usunąć więcej wbudowanych programów.
Windows 10 19H1 dopiero na wiosnę przyszłego roku
Aktualizacja Windows 10 19H1 to już siódme duże uaktualnienie dla „dziesiątki”, którego jednak prędko nie zobaczymy. Microsoft udostępni je dopiero wiosną 2019 roku. Prawdopodobnie w kwietniu, ale to jeszcze się okaże. Jedno jest pewne. Gigant z Redmond musi skupić się na poprawieniu jakości udostępnianych uaktualnień, bo ostatnio jest z tym coraz gorzej.
Jak dobrze wiemy, October 2018 Update wycofano po kilku dniach od premiery, bo użytkownikom systemu zaczęły znikać dane. Microsoft poprawił błąd, ale prawda jest taka, że w przypadku Windows 10 19H1 i kolejnych uaktualnień musi się wystrzegać podobnych wpadek. Dlatego gigant z Redmond obiecał poprawę i skupić się na jakości. Czy mu to się uda, to przekonamy się z czasem.
Przeczytaj także: Najlepsze nowe gry mobilne z listopada
źródło: Engadget