Windows 11 23H2 to aktualizacja funkcyjna, która zostanie udostępniona za kilka miesięcy. Obecnie Microsoft testuje nowości z członkami niejawnego programu beta testów okienek. Jej premiera odbędzie się później w tym roku. Jednak nie będzie to uaktualnienie, którym miało być pierwotnie. Firma dokonała pewnych zmian.
Microsoft zmienił harmonogram wydawniczy
Zacznijmy od tego, że pierwotna wersja Windows 11 (21H2) powstawała pod nazwą kodową Sun Valley i bazowała na platformie wydawniczej Cobalt. Później doczekaliśmy się wersji Sun Valley 2 (22H2), którą oparto na platformie Nickel. Wtedy Microsoft stwierdził, że duże aktualizacje funkcyjne dla okienek będą udostępniane co około roku. Jednak w międzyczasie pojawiło się coś nowego.
Microsoft jakiś czas temu doszedł do wniosku, że duże aktualizacje okienek, czyli takie, które wprowadzają nowy numerek, będą pojawiały się co trzy lata. Dlatego na przyszły rok planowany jest już duży Windows 12, co miało wpływ na proces aktualizowania jedenastki. Do tego stopnia, że edycja 23H2 będzie finalnie jednak czymś innym.
Aktualizacja funkcyjna Windows 11 23H2 to pakiet aktywacyjny
Pierwotnie Windows 11 23H2 był aktualizacją funkcyjną opracowywaną pod nazwą kodową Sun Valley 3 i bazującą na platformie wydawniczej Zinc. To jednak uległo zmianie i to uaktualnienie nadal będzie opierać się na platformie Nickel. To oznacza, że będzie pakietem aktywującym nowe funkcje dla obecnej wersji okienek.
Sama instalacja Windows 11 23H2 będzie więc przebiegać inaczej niż sądzono. Dla porównania wersja 22H2 to duża aktualizacja funkcyjna, która na zainstalowanie potrzebowała od 5 do 20 min. (w zależności od sprzętu). Jednak instalacja kolejnego uaktualnienia powinna przypominać to, co znamy z comiesięcznych łatek. Tak więc przebiegnie znacznie szybciej. Co nie zmienia faktu, że w ten sposób też zostaną wprowadzone do systemu pewne nowości.
Microsoft powinien udostępnić finalną wersję Windows 11 23H2 jesienią tego roku. Najprawdopodobniej nastąpi to w okolicy października. Wiemy, że wśród nowości z tego uaktualnienia możemy spodziewać się uaktualnionego Menedżera plików, nowego miksera audio czy funkcji Copilot. Będzie tego oczywiście znacznie więcej.
Potem przyjdzie czas na system Windows 12, którego premiery spodziewamy się w drugiej połowie 2024 r. Sama zapowiedź oprogramowania odbędzie się wcześniej, pewnie w trakcie konferencji BUILD. Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na ogłoszenie, co jednak prędko nie nastąpi i trochę będziemy musieli jeszcze poczekać.
Przeczytaj także: Najlepsze wskazówki i triki dla poczty Gmail